Spotkaliśmy się w 2008 roku po 30 latach niewidzenia i od tamtej pory jesteśmy nierozłączni. Nasze miejsce na ziemi znaleźliśmy we wsi Dąbrowica w okolicach miasteczka Ulanów. Kupiliśmy tu zaniedbane gospodarstwo i z zapałem je zmieniamy. To co istnieje dziś trudno porównać do stanu, jaki zastaliśmy. Parę zdjęć obrazujących zmiany załączamy poniżej.
Mieszkamy sobie w drewnianej lasowiackiej chacie z 1929 roku, którą przystosowaliśmy do współczesnych wygód z zachowaniem wielu pierwotnych elementów wnętrza. W zimie palimy
w piecach, jak jej dawni mieszkańcy, ale na lato zrobiliśmy sobie przed domem taras, ktory jest idealnym miejscem na letnie biesiadowanie.
Obdarowaliśmy się nawzajem swoimi pasjami. Krzysztof podzielił się strzelectwem i fotografią,
a Maja zamiłowaniem do wnętrzarstwa i ogrodnictwa. Razem zajmujemy się etnografią i trochę razem piszemy na różne tematy. W sumie udana jesień życia.
Dla naszych gości mamy dodatkowe drewniane domy, ktore zbieraliśmy po okolicznych wsiach, nie myśląc jeszcze o agroturystyce. Mieszkają z nami koty, psy, kury i koniki. Nie, nie pod jednym dachem! Wszystkie nasze zwięrzęta mieszkają w swoich budach, stajenkach lub kurnikach.
Tylko koty mają nielimitowane prawo do przebywania z nami w domu. Czasem, gdy trafi nam się zmiennik do zajmowania się gospodarstwem wyruszamy na fotograficzne łowy.
Lubimy towarzystwo. Gościom pozwalamy uczestniczyć w naszycm codziennym życiu, choć szanujemy także ich prywatność w wynajętych im domach.
Zapraszamy wiec w odwiedziny, strzelać nie będziemy.
- Maja i Krzysztof
Nasz piękny ogród
W naszym ogrodzie króluje wielka lipa, która przekonała nas do tego miejsca. Niestety wiele innych drzew i krzewów, które tu rosły scięto przed sprzedaniem nam gospodarstwa. Coś niecoś odrosło, a do tego dosadziliśmy dziesiątki (a raczej setki !) roślin, dobierając takie, które miały szansę urosnąć na piachu i bez wody. Nie wszystkie przetrwały, ale te, które postanowiły żyć, otaczamy opieką, za co odpłacają pieknym rozwojem. Mamy kilka ciekawych okazów roślin rzadko spotykanych w polskich ogrodach, ale w większości sadzimy drzewa i krzewy rodzime, dobrze dostosowane do naszych pór roku. Wpuszczamy też do ogrodu chwasty. Niektóre są takie piękne. A poza tym urozmaicają ogród. Jednego roku wszystko było w dziewannach, w kolejnym w wiesiołkach i przymiotnie. W ostatnie lato wyrosła nam kępa bielunia dziędzierzawy w środku grupy szarłatów, które rok wcześniej też pojawiły się samoistnie. Ciekawe co pokaże się w kolejnych latach.
Eksperymentujemy też trochę z uprawą warzyw. Na pewno zaciekawi państwa nasze leniwe kartoflisko. Zainteresowanym opowiemy więcej, a poniżej dla zachęty przedstawiamy kilka zdjęć zakątków naszego ogrodu.